„Możliwe, że więcej ładniejszych jest miast
lecz Lwów jest jedyny na świecie”
- tak śpiewały dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 5 wracając do domu z wycieczki ze Lwowa, na którą wybrały się w maju razem z opiekunami Oleną Wasilewską,
Barbarą Michaluk, Grażyną Lipnicką i Patrycją Zaborowską. Śpiewały, a przed oczami ukazywały się niesamowite widoki miejsc, które zobaczyły. Było ich sporo…
Z Wysokiego Zamku wszyscy podziwiali panoramę miasta, tonącego w białych i różowych wiosennych kwiatach. Później przenieśliśmy się w atmosferę zabytków architektury.
Sobór św. Jura, który razem ze Starym Miastem, Wysokim Zamkiem wpisany został na listę UNESCO, katedra Łacińska- najstarszy kościół Lwowski w którym modlił się papież
Jan Paweł II, kościół św. Andrzeja i klasztor Bernardynów - jeden z najpiękniejszych kościołów Lwowa i katedra Ormiańska ze swoim pozbawionym ozdób wnętrzem -
zachwycały nas, oszałamiały przepychem i fascynowały historią.
Na Cmentarzu Łyczakowskim - najstarszej zabytkowej nekropolii Europy dzieci złożyły kwiaty i zapaliły znicze w miejscu spoczynku zasłużonych dla Polski ludzi
kultury, nauki i polityki. Ale najbardziej wzruszającym momentem były odwiedziny cmentarza Orląt lwowskich, gdzie znajdują się mogiły uczestników obrony Lwowa
poległych w latach 1918-1920 r. „Campo Santo” - święte miejsce o którym tak pisał Kornel Makuszyński: „A że tu leżą uczniowie w mundurkach, przeto ten cmentarz
jest jak szkółka, w której dzieci jasnowłose, błękitnookie nauczają siwych ludzi o tym, że ze śmierci ofiarnej najbujniejsze wyrasta życie.”
W malowniczo położonej części Lwowa ,wśród bzu, narcyzów i czeremchy zwiedziliśmy muzeum architektury i kultury ludowej zachodnich regionów Ukrainy.
Uczniowie zobaczyli tam stare cerkwie z przełomu XVIII-XIX w., chaty z gospodarstwem, a co najciekawsze szkołę w której uczyły się dzieci na pocz. XIX w. i „rózgi”,
które czasami używał nauczyciel.
Ale w największy zachwyt wprawił nas Teatr Opery i Baletu. Jest to nie tylko dzieło sztuki architektonicznej, ale także rzeźby i malarstwa.
Otwarty w 1900 roku słynny w całym świecie teatr, ściany którego pamiętają nie mniej słynnych gości: Sienkiewicza, Paderewskiego, Siemiradzkiego.
Wycieczkowicze spróbowali wyjątkowych, ręczne robionych czekoladek w Fabryce Czekolady i relaksowali się w nowo wybudowanym parku wodnym z pomysłowymi
zjeżdżalniami i basenami. Wracając do domu dzieci planowały, że raz jeszcze tu wrócą, że razem z komediopisarzem A. Fredro, geografem W.
Polem, prozaikiem K. Makuszyńskim, poetką M. Konopnicką, podróżnikiem S. Bełzą, pisarzem i filozofem S. Lemem pospacerują uliczkami pełnymi
przepięknych kościołów, cerkwi, kamienic i synagog. Bo gdzie jak nie we Lwowie można wyczuć mieszaninę kultur, języków i wyznań, co do dziś
ożywia tę ziemię i fascynuje. Bo kto raz tu był ,będzie wracał przy każdej możliwości, chociaż myślami…
„Niech inni se jadą gdzie mogą, gdzie chcą
do Wiednia Paryża Londynu,
A ja się ze Lwowa nie ruszę za próg….”
|